W związku ze zbliżającym się w Parlamencie Europejskim głosowaniem nad przepisami dotyczącymi emisji dwutlenku węgla w transporcie drogowym Związek Transport i Logistyka Polska wystąpił z apelem do europosłów.
Organizacja pracodawców, reprezentująca firmy zajmujące się transportem drogowym wskazuje, że wstępne porozumienie polityczne w sprawie ograniczania emisji zawarte pomiędzy przedstawicielami PE i Rady Unii Europejskiej jest oparte na pomiarze emisji metodą wheel to tank. To oznacza, że cele związane z redukcją emisji w transporcie drogowym mają być osiągane za pomocą jego elektryfikacji lub wykorzystania wewnętrznego spalania wodoru.
Według wyliczeń przedstawionych przez Związek Transport i Logistyka Polska koszty jakie w związku z wymianą floty na pojazdy elektryczne będą musieli ponieść polscy przewoźnicy do końca 2030 roku sięgną 81 mld euro. Kwestie finansowe nie są jedynym problemem, bo elektryfikacja będzie napotykać też na bariery technologiczne i infrastrukturalne.
Branża transportu drogowego apeluje więc o zmianę podejścia do oceny emisyjności pojazdów i przyjęcia metody well to tank, która pozwoli na wykorzystanie bioLNG, HVO czy paliw syntetycznych. Wskazuje też na potrzebę wprowadzenia definicji paliw neutralnych pod względem emisji CO2 oraz współczynnika korygującego emisję dwutlenku węgla (CCF)
Źródło: e-petrol.pl