Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw dzieli ekspertów

W kwestii pomysłu wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw eksperci i politycy nie są zgodni i przedstawiają kontrargumenty.

Minister Zdrowia przekazała w ubiegłym tygodniu na antenie Radia Zet informację o pracach resortu nad ograniczeniem dostępu do alkoholu na stacjach paliw. Argumentowała to kosztami leczenia osób nadużywających alkoholu.

Stacja TVN24 w poniedziałek podała, że dla części polityków i ekspertów taki zakaz to nadmierny wpływ państwa na rynek, dla drugich jest to walka o zdrowie Polaków. Z perspektywy stacji paliw, wprowadzenie takiego ograniczenia może spowodować spadek ich przychodów.

Zdaniem ekonomisty Marka Zubera, który jest przeciwnikiem wprowadzenia ograniczeń sprzedaży, wyroby alkoholowe sprzedawane w sklepach na stacjach benzynowych stanowią ważną część ich dochodu i zakaz sprzedaży wpłynie na nie bardzo negatywnie. Ekspert uważa, że ograniczenie nie przełoży się na ilości spożycia alkoholu przez Polaków, ani też nie ograniczy liczby kierowców jeżdżących pod wpływem alkoholu. 

Z pomysłem zakazu sprzedaży napojów alkoholowych na stacjach zgadza się natomiast Krzysztof Brzózka, który przez kilkanaście lat był dyrektorem Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Uważa on, że jednym z podstawowych problemów wynikających z dostępności alkoholu na stacjach benzynowych jest potęgowanie liczby pijanych kierowców samochodów. W jego ocenie możliwy zakaz sprzedaży nie jest ograniczeniem wolności Polaków.
Źródło: e-petrol.pl

Wyślij zapytanie