Skutki nocnego zakazu handlu alkoholem na stacjach

Ministerstwo Zdrowia zaprezentowało pomysł wprowadzenia nocnego zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych w Polsce. Wprowadzenie nowych regulacji popierają młodzi konsumenci, ale krytykuje je spora grupa ekspertów od handlu.

Według badania UCE Research, 48,7 proc. młodych dorosłych w wieku 18–35 lat popiera ten pomysł, co wskazuje na zmieniające się podejście do spożywania alkoholu wśród młodego pokolenia – napisała „Rzeczpospolita”. Dziennik dodał, że wprowadzenie tego zakazu może mieć poważne konsekwencje dla branży paliwowej oraz dla konsumentów, którzy przyzwyczaili się do 24-godzinnej dostępności trunków.

Cytowany w dzienniku główny ekonomista grupy Blix Krzysztof Łuczak zwraca uwagę, że rosnąca grupa młodych ludzi staje się bardziej świadoma szkodliwości picia alkoholu. Dlatego też ich poparcie dla nocnego zakazu nie jest zaskakujące. Mimo to, współczesne stacje paliw pełnią rolę wielofunkcyjnych punktów sprzedaży, oferując nie tylko paliwo, ale także różnorodne artykuły spożywcze, w tym napoje alkoholowe. Jak wynika z raportu Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, alkohol odpowiada za 12 proc. przychodów ze sprzedaży pozapaliwowej, co stanowi znaczącą część dochodów wielu stacji.

Dziennik zauważa, że zakaz dostępności alkoholu w nocy może sprawić, że stacje paliw staną się mniej konkurencyjne w stosunku do innych punktów sprzedaży, bowiem zakupom alkoholu towarzyszyło często kupowanie innych towarów np. przekąsek. Branża obawia się, że klienci, poszukując trunków nocą, mogą przenieść swoje zakupy do całodobowych sklepów, prowadząc do spadku obrotów stacji paliw.

Wypowiadający się dla „Rzeczpospolitej” Leszek Wiwała, prezes i dyrektor generalny POPiHN uważa, że przedsiębiorcy zrzeszeni w Organizacji są gotowi popierać ograniczenia sprzedaży alkoholem pod warunkiem, że będą zapewnione równe zasady funkcjonowania na rynku. Dodaje on, że twierdzenie, że ograniczenie sprzedaży alkoholu na stacjach paliw doprowadzi do zmniejszenia szkód społecznych spowodowanych piciem alkoholi, jest demagogią, a skutkiem będzie przesunięcie tej sprzedaży do innych kanałów dystrybucji.

Minister zdrowia Izabela Leszczyna podkreśliła, że projekt ustawy o nocnym zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach jest gotowy, ale przed wprowadzeniem zakazu odbędą się szerokie konsultacje społeczne, które mają prowadzić do znalezienia kompromisowych rozwiązań, które zminimalizowałyby negatywne skutki zakazu, a jednocześnie pozwoliły na realizację celów zdrowotnych.
Źródło: e-petrol.pl

Wyślij zapytanie